Pani Katarzyna Suwińska z ul.Sasanki zwróciła uwagę na problem, który wymaga rozwiązania. Chodzi o psie pozostałości na chodnikach. Pod tym względem w Warszawie sporo się w ostatnich latach zmieniło. Do powszechnej świadomości przebiło się, że sprzątanie po swoim psie jest obowiązkiem właściciela. Inaczej jest na terenie trochę miejskim, trochę wiejskim, jakim są Łomianki. Wydaje się, że rozsądnym kompromisem jest wymaganie od właścicieli, by takie kłopotliwe ślady nie zostawały na chodnikach i ścieżkach tam gdzie chodzą ludzie. Spróbujmy porozmawiać na ten temat my właściciele psów. To na pewno pomoże budować pozytywny stosunek do zwierząt.
Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję o tym artykule?